Czwarty wrócił z przedszkola wkurzony. Stanowczo odmówił rozebrania się.
Trzeci podszedł do niego, chcąc wytłumaczyć że jak się rozbierze pójdą się razem bawić.
Niestety, Czwarty nie chciał z nim gadać a odwracając się z pleców na brzuch niechcący kopnął Trzeciego.
Trzeci rozżalony przyszedł do mne.
- Mamusiu, Czwarty mnie kopnął i nawet nie przeprosił.
- Czwarty nie zrobił tego specjalnie i wiesz, on nie potrafi jeszcze przepraszać, ale na pewno jest mu przykro - tłumaczę
Popołudniu wybrałam się z Trzecim na zebranie do ośrodka Czwartego
- Mamusiu gdzie idziemy? - pyta Trzeci
- Na zebranie do Czwartego
- Ale gdzie?
- Do przedszkola, tam gdzie Czwarty ćwiczy, uczy się siedzieć i chodzić
- I przepraszać?!?!?!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz