24.02.2013

Stół

Statystyczna polska rodzina spotyka się przy stole w celu wspólnego skonsumowania posiłku.
Nasze Stadko ciężko zebrać przy stole w tym celu. Razem jadamy zazwyczaj w weekendy.
Od poniedziałku do piątku młodzież jada obiady w szkole a Czwarty w przedszkolu.
Trzeci i Piąty zapełniają brzuszki gdy Pierwszy, Drugi i Czwarty wrócą do domu, na drugi obiad.
A mąż gdy wróci z pracy, co zawsze trudno określić.
Ale Nasze Stadko ma jeszcze jeden powód dla którego spotyka się przy stole.
Wtedy muszą zebrać się wszyscy domownicy i nie ma mowy o wymówkach.
Ten powód to pranie.
Ja zasiadam na kanapie przy stercie prania i składam, składam i składam układając kupki na stole.
Każdy podchodzi zabiera co jego i zanosi do swojej szafki i tak w kółko aż sterta zniknie.
Mąż dodatkowo chowa ręczniki i pościele a młodzież ciuchy maluchów i tu moja pamięć wzrokowa jest niezastąpiona.
- Bodziaki po mieszkaniu do wąskiej szafki przy ścianie na drugą półkę, bodziaki na wyjście do małej szafeczki obok wąskiej, spodnie Trzeciego do szafki pod szafą, spodnie Czwartego i Piątego do komody, rajstopki do komody, majtki do szuflady... itd.
Maluchy też pomagają - donoszą chowającym to co jeszcze znalazło się w stercie a zostało już zabrane ze stołu.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz