23.02.2013

Zauroczenia

Pierwszy jest w tym wieku że zaczyna się interesować płcią żeńską.
Poznana koleżanka jest super, robią na sobie ogromne wrażenie. Później następuje pewnie defiladowy przemarsz przez podwórko za rączkę i wyznania miłości w opisach gg.
Chyba też dzięki temu komunikatorowi, jestem na bieżąco z tym, co mu się w głowie kotłuje.
Później czar pryska, to jednak jeszcze nie Ta. Smutne minki na gg i już matka wie że On też już wie, że ta wielka miłość to była zaledwie iskierka, która na początku  jasno się żarzyła ale szybko zgasła.
No i trzeba iść na wywiad, dowiedzieć się co się stało i w razie potrzeby pocieszyć.

Kilka dni temu, gdy przygotowywałam obiad, przyszedł do mnie oznajmić ze ma nową koleżankę.
-No wiesz którą?
-Nie wiem, oświeć mnie.
-Widziałaś Ją na przystanku, jak wychodziliśmy z autobusu, ta w tych biodrówkach.
-A no tak.
-Fajna jest, a wiesz jaki zawód sobie wybrała?
-Pewnie fryzjerka?
-Nie, krawcowa.
-O, fajny zawód.
W ten Drugi wyskakuje z pokoju
-Krawcowa!!! Nooo to możesz jej zanieść swoje skarpety do poszycia!!!
Zaplułam talerze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz