Siedzieliśmy wpatrzeni w tv, śledząc fabułę filmu.
Zachciało mi się pić. Odwróciłam się w stronę męża, spojrzałam na niego, nie zdążyłam jeszcze nic powiedzieć, a On bez słowa odwrócił się i... podał mi butelkę wody.
Zaczęłam się śmiać, a on nie wiedział dlaczego.
Dopiero po chwili zorientował się, że przecież nic nie powiedziałam, że wystarczyło moje spojrzenie i on już wiedział.
A dziś rocznica ślubu.
I zastanawiam się, kiedy przestaniemy ze sobą rozmawiać?
Wszystkiego najlepszego z okazji Rocznicy :*
OdpowiedzUsuńPorozumienie dusz... wszystkiego najlepszego Beatko!
OdpowiedzUsuńOby nigdy!
OdpowiedzUsuńWszystkiego Najlepszego